sobota, 13 stycznia 2018

Z pamiętnika Invis

Trochę się boję. Nawet bardzo się boję. Kompletnie nie panuję nad swoją mocą. Przed chwilą Ava spojrzała na mnie zatroskana i powiedziała, że strasznie zbladłam. Tak zbladłam, że aż zaczęłam znikać…
Dobrze, że mam Itera. Jest dla mnie jak starszy brat. Cieszę się, że jesteśmy razem. Bałam się, że nie będzie chciał biec z taką niezdarą… Bo jak ja mogę mu pomóc? Mimo wszystko jego obecność trochę mi pomaga, czuję się pewniejsza siebie… chyba.
Nie mogę się doczekać wieczora. Veni przez cały tydzień szukała informacji, aż w końcu dziś jest w stanie przedstawić nam legendę Avanti. Każde z nas słyszało tylko niewyraźne fragmenty, strzępki tej historii. Veni pozbierała to wszystko, dodała do tego to, czego dowiedziała się od Gigi i Ninjanny i… I nie mogę się doczekać efektu.
Zastanawiam się czy tylko ja tak się denerwuję tym biegiem. Nie wiem kompletnie czego się spodziewać… A jeśli…?
O rany! Wołają Altera i Gigi… Czyli zaraz się zacznie!

2 komentarze:

  1. Przeczytałam wczoraj wszystkie notki krótko przed zaśnięciem i ostatnia moja myśl brzmiała: Podoba mi się. Dlatego dzisiaj wracam, żeby dać Ci znać, że czekam na więcej i będę czytać. Na razie nie do końca wiem co o tym wszystkim myśleć, bo takie to tajemnicze wszystko. Ale zaciekawiłaś mnie bardzo bardzo także jestem i wrócę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Notki krótkie, więc szybko się je łyka :P
      W sumie to opowiadanie jest baaaardzo stare, pewnie widać po stylu, w jakim jest pisane. A stworzyłam dla niego bloga, tylko dlatego, że to jedna gwarancja, że uda mi się je dokończyć.
      Parę kolejnych rozdziałów mam, na resztę trzeba będzie czekać, bo najpierw musze pokończyć pozostałe rzeczy niecierpiące zwłoki.
      Ale cieszę się, że jesteś ze mną i moimi Uzdolnionymi :*
      PS: polecam zakładkę z bohaterami, jestem z nich bardzo dumna :P

      Usuń